Zapraszamy na Misteria Paschalia

Osiem dni i aż trzynaście koncertów, polskie akcenty, trzy premiery światowe i siedem kreacji przygotowanych specjalnie dla festiwalu… To święto muzyki dawnej nie ma sobie równych!

Ubiegłoroczne odświeżenie formuły okazało się wielkim sukcesem, więc i w tym roku Festiwal Misteria Paschalia będzie prezentacją muzyki jednego kręgu kulturowego – zanurzymy się w niezwykły, barwny świat renesansowych i barokowych dźwięków z Wysp Brytyjskich.

Królowa Dziewica, zwycięstwo nad hiszpańską Armadą, teatr Szekspira, zamorskie podboje i okrzepnięcie anglikanizmu – epoka elżbietańska, spopularyzowana ostatnio przez kino i telewizyjne seriale, zdaje się nie mieć przed nami tajemnic. Czy na pewno? „Brytyjska muzyka z okresu od XVI do XVIII wieku stanowi jedno z największych bogactw muzyki zachodniej. Mimo to pozostaje ona często poza głównym nurtem historii, co zresztą dotyczy również polskiej muzyki z tego samego okresu” – mówi John Butt, wybitny dyrygent i muzykolog, specjalista od dawnych praktyk wykonawczych, szef edynburskiego zespołu Dunedin Consort i dyrektor-rezydent 15. Festiwalu Misteria Paschalia (26 marca – 2 kwietnia). „Dzieje się to ze szkodą dla publiczności, pozbawionej możliwości poznania jednych z najbardziej wymownych i przejmujących dzieł muzycznych, jakie kiedykolwiek powstały w Europie. Wielki Tydzień to idealny czas, by oddać hołd tym osiągnięciom, szczególnie że ten fascynujący repertuar doskonale przekazuje sprzeczne emocje, jakie towarzyszą nam w tym okresie” – dodaje artysta.

Angielska muzyka Sasa
Jakby na przekór własnym słowom na otwarcie festiwalu w głównym paśmie VanitasJohn Butt i Dunedin Consort zaprezentują dzieło bardzo popularne i dobrze znane nie tylko melomanom, do tego skomponowane przez twórcę, który urodził się w saskim Halle nieopodal Lipska, a Anglikiem stał się z wyboru. Mesjasz, najsłynniejsze oratorium George’a Friderica Handla, czyli muzyczna opowieść o narodzeniu Jezusa, Jego śmierci i zmartwychwstaniu oraz spełnieniu mesjańskiego posłannictwa, zabrzmi 26 marca w kościele św. Katarzyny. Specjalnie na zamówienie festiwalu John Butt i jego zespół przygotowali jedną z najwcześniejszych, londyńską wersję dzieła – i jak obiecuje dyrygent, czeka nas tu kilka niespodzianek!
Drugie festiwalowe spotkanie z artystami z Edynburga i oratoriami Handla czeka nas w Niedzielę Wielkanocną (1 kwietnia, ICE Kraków). Zabrzmi wówczas Samson, jedno z najlepszych dzieł dramatycznych kompozytora. Warto wspomnieć, że w ważnych tu partiach chóralnych muzyków Dunedin Consort wspomoże Chór Polskiego Radia.
Wreszcie w finale festiwalu (2 kwietnia) obok Dunedin Consort i Johna Butta na scenie Sali Audytoryjnej ICE Kraków stanie wybitny brytyjski tenor – Ian Bostridge. Artysta, znany m.in. z interpretacji romantycznych Lieder, tym razem zaprezentuje swój niezwykły talent w hymnach Henry’ego Purcella i Odzie na dzień św. Cecylii Handla.

Złoty wiek

Muzyczna prezentacja dawnej Anglii nie byłaby pełna bez kompozycji Handla, my jednak cofnijmy się w czasy Tudorów, w których muzyka angielska przeżywała swój złoty wiek. Na powszechne zainteresowanie muzyką i tańcem wpływały wówczas wyrafinowane gusta władców, dworzan oraz zamożnych mieszczan. Henryk VIII podobno posiadał 10 puzonów, 14 trąbek, 5 dud, 76 fletów prostych i 78 fletów poprzecznych! Jego córka Elżbieta I grała biegle na wirginale i otaczała opieką wybitnych polifonistów, w tym także katolików – Thomasa Tallisa i swojego ulubieńca Williama Byrda. Czym więc rozbrzmiewała XVI-wieczna Anglia?
Muzykę z komnat elżbietańskiego dworu zaprezentuje w Krakowie londyński chór Stile Antico. Usłyszymy m.in. kompozycje wspomnianych Tallisa i Byrda, motety Alfonsa Ferrabosca – włoskiego madrygalisty, który cieszył się wyjątkowymi względami i hojnością królowej – a także utwory z manuskryptu ofiarowanego władczyni przez zabiegającego o jej rękę (bezskutecznie…) króla Szwecji Eryka XIV Wazę. Koncert Skarby dworów Tudorów i Wettynów (27 marca, kościół Bożego Ciała) uzupełni polski akcent: kompozycje kapelmistrzów katedry wawelskiej Bartłomieja Pękiela i Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego oraz Johanna Knöfla pracującego na dworach śląskich Piastów.
Jorge Jiménez, skrzypek i dyrygent, postanowił natomiast zagłębić się w świat tradycji Kościoła anglikańskiego. Bazując na dziełach dawnych angielskich mistrzów – takich jak William Byrd, Richard Dering, Christopher Tye, Robert White, William Brade – artysta odtworzył kształt i brzmienie typowego dla anglikanizmu nabożeństwa evensong(rodzaj połączenia rzymskokatolickich nieszporów i komplety). „Postanowiłem rozwinąć mój pomysł: nie tylko wiernie przedstawić nabożeństwo, ale także odtworzyć atmosferę i dźwięki, które można było usłyszeć w katedrze przed, w trakcie i po wieczornej modlitwie” – dodaje Jiménez. Światowa premiera programu Evensong: brytyjskie nieszpory (28 marca, kościół św. Katarzyny) zabrzmi w wykonaniu trzech zespołów: chóru Capelli Cracoviensis, English Cornett and Sackbut Ensemble oraz założonej przez Jiméneza Tercia Realidad.

Memento mori

Podobnie jak literatura czy malarstwo, tak i muzyka barokowa nie dawała zapomnieć o śmierci i przemijaniu. Motywów funeralnych nie brakuje więc także w dziełach kompozytorów angielskich, tym bardziej że pełne żałości i oszałamiające muzycznie egzekwie stanowią istotną część brytyjskiego dziedzictwa. Do tej tradycji sięga Martyna Pastuszka, szefowa artystyczna {oh!} Orkiestry Historycznej, która podczas koncertu Żałobny lament (29 marca, ICE Kraków) wraz ze swoim zespołem i brytyjskim ansamblem wokalnym Marian Consort zaprezentuje dwieście lat angielskiej muzyki, czyli utwory Johna Dowlanda, Henry’ego Purcella i George’a Friderica Handla.
Muzyce żałobnej będzie poświęcony także koncert w Wielką Sobotę w wykonaniu powracającej na Festiwal Misteria Paschalia grupy Le Poème Harmonique pod kierownictwem Vincenta Dumestre’a (31 marca, ICE Kraków). Ich udramatyzowany program Son of England skupi się na postaci Henry’ego Purcella, genialnego XVII-wiecznego kompozytora nazywanego także brytyjskim Orfeuszem. Usłyszymy jego Funeral Sentences, muzyczne rozważania na temat marności ludzkiego życia skomponowane na uroczystości pogrzebowe królowej Marii II, a także odę Come, come along nieco dziś zapomnianego Jeremiaha Clarke’a, która zabrzmiała po śmierci samego Purcella. Obok solistów: Emmanuelle de Negri, Zachary’ego Wildera i Victora Sicarda, zaśpiewa chór Les Cris de Paris.
Temat śmierci i cierpienia, tak blisko związany z Wielkim Tygodniem, podejmą także artyści Orchestra and Choir of the Age of Enlightenment i Mark Padmore (w trudnej podwójnej roli dyrygenta i śpiewaka solisty), prezentując publiczności zgromadzonej w Wielki Piątek 30 marca w ICE Kraków Pasję wg św. Mateusza. Bachowskie arcydzieło kontemplujące mękę Chrystusa, jeden z najwybitniejszych brytyjskich zespołów muzyki dawnej i znakomity tenor, który interpretować będzie partie Ewangelisty – trudno wyobrazić sobie bardziej poruszający wieczór.

Melancholia lutni

Elżbietańska Anglia – geograficznie, politycznie, religijnie i kulturowo nieco odseparowana od prądów panujących na kontynencie – rozwinęła własne, nierzadko bardzo oryginalne dziedziny twórczości. Należały do nich m.in. kompozycje na zespół viol, ogromnym powodzeniem cieszyły się też pieśni z akompaniamentem lutni. Festiwal Misteria Paschalia nie mógłby więc obyć się bez szerokiej prezentacji dzieł Johna Dowlanda, jednego z najsłynniejszych lutnistów i kompozytorów epoki elżbietańskiej (choć zarazem jej wielkiego nieobecnego – wymarzone stanowisko na londyńskim dworze zdobył dopiero po śmierci Elżbiety I).
I tak 31 marca w kaplicy św. Kingi w wielickiej kopalni soli zabrzmi cykl Dowlanda Lachrimae, or Seven Tears złożony z podniosłych, melancholijnych pawan, którym towarzyszą żywe, bardziej pogodne galiardy. Wykonają go lutnistka Elizabeth Kenny i consort viol Phantasm, którego szef artystyczny Laurence Dreyfus zaprasza na koncert słowami: „To najbardziej zmysłowa i śpiewna godzina muzyki, jaka kiedykolwiek powstała!”.
Muzyka lutniowa i melancholia (tak obecna w twórczości Johna Dowlanda) będą także motywami przewodnimi festiwalowego pasma Lachrimae: czterech koncertów, które późnymi wieczorami wypełnią kościół Bożego Ciała. Wystąpią dwaj wirtuozi lutni: Paul O’Dette z solowym recitalem (28 marca) i Thomas Dunford, z którym o bólu, tęsknocie i miłości zaśpiewa Lea Desandre (26 marca). Zaskakujące i niecodzienne odczytanie lutniowych dzieł przygotuje gitarzysta Raphael Rogiński, a prezentowany po raz pierwszy program Postelżbietańska melancholia uzupełni swoją choreografią tancerz butoh Ryuzo Fukuhara (27 marca). 29 marca ostatni koncert pasma Lachrimaeprzyniesie jeszcze jedną światową premierę (a przy okazji także polski akcent): Agnieszka Budzińska-Bennett poprowadzi chór Cracow Singers w LamentacjachWacława z Szamotuł, które dzięki odnalezionym niedawno głosom zrekonstruował Marc Lewon, lutnista i badacz muzyki średniowiecza i renesansu. Koncert zostanie powtórzony dzień później w kolegiacie w Szamotułach, rodzinnej miejscowości kompozytora.
***
Festiwal Misteria Paschalia to przestrzeń, w której harmonijnie łączą się przeciwieństwa: właściwa Wielkiemu Tygodniowi zaduma i radość Wielkanocy, obecność wielkich artystycznych indywidualności i wspólnota uniwersalnego języka muzyki, cicha, intymna kontemplacja dawnych arcydzieł i dzielony z innymi żarliwy zachwyt nad ich pięknem (a dzielić będziemy się z całym światem: podobnie jak w ubiegłym roku wybranym koncertom będą towarzyszyć kamery telewizji Mezzo, które zarejestrują, a w niektórych przypadkach także przekażą na żywo dźwięki i obrazy z krakowskiego festiwalu 55 milionom widzów w 60 krajach!). Spotkajmy się w tej niezwykłej przestrzeni muzyki i emocji! (Barbara Skowrońska)

Organizatorami wydarzenia są Miasto Kraków i Krakowskie Biuro Festiwalowe.
Partnerami Festiwalu są: Program Drugi Polskiego Radia oraz British Council.
Medialnym partnerem strategicznym Festiwalu jest francuska telewizja Mezzo.

 

za: 

http://karnet.krakow.pl/24445-krakow-misteria-paschalia-2018

 

Biografia

Józef Tischner

Ks. Józef Tischner urodził się 12 marca 1931 roku w Starym Sączu i został ochrzczony 2 kwietnia tegoż roku w starosądeckim kościele parafialnym (otrzymał imiona Józef Stanisław). Rodzice byli nauczycielami: ojciec – Józef – pochodził z Sącza, matka – Weronika z Chowańców – z Jurgowa. Dzieciństwo i młodość spędził w Łopusznej, gdzie ojciec otrzymał w 1932 roku posadę kierownika szkoły...

Czytaj dalej

Partnerzy